W nocy 1 września nad naszym regionie przetoczyła się długa i wysokoenergetyczna burza. Była to w zasadzie pierwsza "prawdziwa" burza w tym sezonie. Do tej pory przez całe lato mimo rozmaitych ostrzeżeń służb meteo, niekiedy bardzo poważnych burze co najwyżej o nas tylko zahaczały bądź przechodziły bokiem.Dzieki temu tegoroczny sezon letni puki co okazał się niezwykle spokojny pod względem niebezpiecznych wydarzeń pogodowych w naszym regionie.

Burza, która przeszła nad regionem a w zasadzie dwie burze okazały się niezwykle energetyczne. Średnio w promieniu 30 km od Witkowa w czasie 15 min radary meteo zliczyły blisko tysiąc wyładowań. Dla pasjonatów burz widok był bardzo widowiskowa. Sprawcą całego "widowiska" był front atmosferyczny który wkroczył z zachodu do Polski.
Jeszcze późnym popołudniem temperatura przekraczała 30 stopni (na godzinę 16:00 zanotowano w cieniu 35*C) Padł również rekord Polski odnośnie temperatury we wrześniu. Front okazał się bardzo aktywny gdyż napierał ze znacznie chłodniejszym polarno-morskim powietrzem na gorące zwrotnikowe. Z wiązku z tym doszło do rozwoju powyższych zjawisk. Pierwsze wyładowania pojawiły się ok godziny 22:30. Burza (pierwsza) zakończyła się u nas ok 00:30. Nie przynioisła o dziwo żadnych wichur tylko spokojny ale dość ulewny deszcz. Było praktycznie bezwietrznie, jedyny wiatr pojawił się na krótko przed czołem klastra burzowego. Opady były bardzo obfite, dzięki temu zakończyły ogromna suszę- W okolicach Witkowa nie padało praktycznie 32 dni po za jednym dniem z niewielką mżawką. W wyschniętych strumykach i stawach zaczęła pojawiać się woda. Po godzinie 01:00 w związku z ukośnym przebiegiem lini frontu względem Polski w okolicach Piły rozwinęły się kolejne komórki burzowe, które wędrując na północny wschód rosły w klaster. Szybko dotarły do nas przynosząc kolejne ulewy i bardzo liczne wyładowania. Niektóre pojedyńcze były bardzo silne.Wszystko ucichło po godzinie 02:30.

Specyficzna burza sprawiła że co prawda że strażacy w regionie nie mieli prawie do czego wyjeżdżać (po za pojedynczymi zdarzeniami powiecie Tucholskim i w gminie Wiecbork i Sośno z nieoficjalnych danych) ale jej wysoka energetyczność sprawiła że zdarzyły się awarie urządzeń elektr. w wyniku przepięć w Kamieniu Krajeńskim oraz długotrwałe problemy z telefonią i transmisją danych w Sępolnie Krajeńskim oraz problemy w pracy niektórych urzędów banków. 
Wrześniowa burza była zapewne pierwszą i ostatnią konkretną w tym sezonie chociaż biorąc na uwagę wariacje naszego klimatu i przewidywania amerykańskich synoptyków odnośnie ekstremalnej jesieni w Europie i w Polsce możemy się spodziewać  zapewne wszystkiego. 
Opady, które  wystąpiły miały charakter bardziej regionalny i z pewnością uratowały to co jeszcze zostało zielone w ogrodach i na polu.Niestety w skali kraju, na poprawienie stanu wód potrzeba tzw krajowego solidnego deszczu i to przez co najmniej tydzień.
klimatolodzy uczulają nas, ze takie epizody suszy staną się pomału normą w naszym klimacie.
Cały rok 2015 na pewno i tak odbiega od normy z powodu suchej i ciepłej zimy, niezbyt mokrej wiosny i sierpniowej suszy. Sucha jesień może spowodować dodatkowo, że oprócz wyschniętych studni, potoków i niezwykle niskich stanów wód w jeziorach znów będą mieć problemy elektrownie. Może się to odbić ograniczeniem energii zwłaszcza zimą.